niedziela, 29 stycznia 2012

Elisabeth Flock - Dogonić rozwiane marzenia

Autor: Elisabeth Flock
Tytuł: Dogonić rozwiane marzenia
Wydawnictwo: Mira Harlequin
Ilość stron: 320



      Z lekkim przestrachem podchodziłam do tej pozycji, bo po innej powieści wydanej przez to wydawnictwo (Obudzić szczęście) nie wierzyłam, że jeszcze jakaś inna książka z tego gatunku stanie się lepsza, jednak myliłam się. Dogonić rozwiane marzenia zupełnie jak jej poprzedniczka dała mi chwilę wytchnienia od codziennych obowiązków, a także pasjonującą podróż przez poszczególne wątki z matką i córką - Cammy oraz Samanthą - które są jednocześnie narratorkami opowieści oraz głównymi bohaterkami.

      Cammy i Samantha to matka i córka, a także zdawać by się mogło zupełnie obce dla siebie osoby. Od czasu, gdy Cammy dowiedziała się, że jest adoptowana odseparowała się od rodziny, wdała się w podejrzane towarzystwo, a zarazem poczuła dławiącą potrzebę poznania, kim jest jej biologiczna matka. Jak często rzecz ma się w tego typu opowieściach, matka dziewczyny cierpiała, bo niedość, że nie potrafiła pomóc dziecku, to musiała zmierzyć się z poczuciem winy oraz bezdradności. O ile na samym początku byłam pewna, w jaki sposób skończy się powieść, a raczej starałam się założyć koncepcję, to po przewróceniu ostatniej strony doznałam uczucia klęski i podziwu dla autorki, ponieważ potrafiła opowiedzieć tę historię w taki sposób, aby czytelnik w pewnym stopniu snuł przypuszczenia, które w rozwiązniu akcji okazują się mylnymi.
   Świat się zmienia, więc z innymi pieszymi przechodzę na drugą stronę i myślę sobie, że właśnie tak się dzieje. W taki sposób zostawiasz swoje życie i zaczynasz nowe.
      Niezmiernie podobał mi się sposób, w jaki Elisabeth Flock dopuszczała do głosu obie bohaterki. I Samatha, i Cammy mogą pokazać oblicze swojego życia, bo pomimo iż są w jednym domu, spoglądają na siebie codziennie, to każda z nich zdaje się być kontrastową postacią do tej drugiej. Dziennik prowadzony przez Cammy sprawia, że czytelnik ma możliwość wejrzenia we wrażliwą duszę dziewczyny, jaka mimo że ukryta pod pozorami, jakie stwarza adpotowane dziecko, jest niesamowicie otwarta. Nieraz wzruszałam się, kiedy miałam przed oczyma sceny rozczarowania przeżywane przez dziewczynkę, czułam jej bezsilność, a także złość na męża adopcyjnej matki, iż zdecydował się w tak pochopny sposób przekazać dziecku prawdę. Z kolei, kiedy spoglądałam na obraz sytuacji zarysowany przez Samathę, doznawałam wrażenia, iż kobieta ocenia sytuację stoicko, tak odmiennie od buntowniczej uczuciowości nastolatki. Właśnie dzięki temu podziałowi na narrację dziewczyny oraz matki - dwóch drogich sobie osób - jestem w stanie poznać idee, jakie nimi kierowały.

      Książka pt. Dogonić rozwiane marzenia sprawiła, że zaczęłam snuć głębokie refleksje nad słowami, bo skoro jedna wzmianka, jedna wygłoszona wzburzonym głosem fraza, może sprawić, że wszystkie nadzieje na przyszłe, szczęśliwe zdawać by się mogło, życie przekreślają sie, to czy należy brać wszystko, jakby to była najszczersza prawda. Niekiedy zastanawiam się, w jaki sposób zakończyłaby się opowieść o Cammy i Samathcie, gdyby los ułożył im inny początek, gdyby pewne słowa nie wypłynęły na powierzchnię, a dzieje potoczyły się monotonnym rytmem. Czy dłuższy okres milczenia sprawiłby, iż córka potrafiłaby wybaczyć matce, że ukrywała przez nią prawdę o pochodzeniu? Czy może byłaby rozgoryczona? - tu zamyka się błędne koło.

      Reasumując, polecam powieść Elisabeth Flock każdemu. Ta książka, prowadzona lekką narracją, dotyka ważnych problemów życiowych, ale zmusza czytelnika nie do biernego obserwowania rozwoju wydarzeń, lecz czynnego w nich uczestnictwa. Wielokrotnie pogrążałam się w głębokiej zadumie, rozmyślając nad postaciami przedstawionymi w utworze. Uważam zatem, iż utwór, który potrafił wywołać w czytelniku tak dalece idące zainteresowanie fabułą, jest godny polecenia i dlatego jestem w stanie rzec śmiało, że Dogonić rozwiane marzenia jest warte przeczytania, a to, w jaki sposób osoba czytająca odbierze dzieło, zależy tylko i wyłącznie od wrażliwości oraz wieku, co sprawia, że książki nie da się uchwycić w jedyne i słuszne słowa, bowiem każdy oceni ją w odmienny sposób.

Egzemplarz recenzencki otrzymałam od wydawnictwa Mira Harlequin, za co serdecznie dziękuję.

17 komentarzy:

  1. Bardzo lubię takie książki o życiu. Ciekawią mnie losy bohaterów, a głównie ich rozterki emocjonalne i dylematy. Lubię to analizować, bo często z takiej powieści można wyciągnąć coś dla siebie.
    Na pewno po nią sięgnę.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Książkę czytałam i wywarła na mnie ogromne wrażenie. Zapewne często będę do niej wracać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Brzmi ciekawie, więc kto wie może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawa i wartościowa historia. Muszę koniecznie przeczytać, mam nadzieję, że natknę się na nią w bibliotece. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Obudzić szczęście przeczytałam i byłam zachwycona.
    Koniecznie muszę przeczytać tę pozycję, bo zbiera wiele pozytywnych opinii.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo podobała mi się ta książka, pierońsko się przy niej wzruszyłam, poza tym historia Sam momentami przypominała mi moją codzienność. Dla mnie ta powieść jest rewelacyjna.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zawsze byłam trochę uprzedzona do tego typu książek, ale akurat na "Dogonić rozwiane marzenia" mam sporą ochotę ;) (Zwłaszcza że większość lektur z tego wyd. oznaczonych jako "New York Times..." przypadło mi do gustu ;)).

    PS. Niestety jeszcze nie widziałam "Wojny i pokoju" w wersji z Audrey Hepburn, ale ten film jest na mojej liście priorytetowej :)

    OdpowiedzUsuń
  8. aktualnie mam wielką ochotę na taka spokojną, a zarazem życiowa opowieść. jak tylko nadarzy się okazja, bardzo chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  9. @Giffin, musisz obejrzeć, ja go uwielbiam! Ostatnio chyba leciał na dwójce...

    CO do tej książki może się skuszę...

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytałam tą książkę i bardzo przypadła mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo mi się podobała ta książka.

    OdpowiedzUsuń
  12. Planuję tę książkę już od dawna, ale jeszcze nie miałam okazji się z nią zapoznać

    OdpowiedzUsuń
  13. Nic dodać, nic ująć. Naprawdę fajna książka. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka już dawno za mną, ale bardzo pozytywnie ją wspominam. Naprawdę ciekawa, interesująca i wartościowa lektura.

      Usuń
  14. Bardzo mnie zaciekawiłaś, tym bardziej, że pierwszy raz słyszę o tej książce. Może czas odpocząć od kryminałów, które ostatnio zajmują mój czas i rozejrzeć się za bardziej życiową lekturą? :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Recenzja raczej srednio zachecila mnie do przeczytania ksiazki. Moze sie skusze, jesli akurat nie bede miala niczego ciekawego pod reka.

    OdpowiedzUsuń