wtorek, 20 marca 2012

Gregor Dallas - Zatruty pokój



Autor: Gregor Dallas
Tytuł: Zatruty pokój
Wydawnictwo: Bukowy Las
Ilość stron: 760





       Zatruty pokój Gregora Dallasa należy do powieści historycznych. Niezmiernie cenię sobie ten gatunek nie tylko za rzeczowość, ukazanie w odpowiednich barwach minionych wydarzeń, lecz także z walorów czysto egoistycznych. Uwielbiam zagrzebywać dzieje historyczne i przechowywać je w pamięci niczym ukochany skarb. Dlatego też z rosnącym entuzjazmem sięgnęłam po dzieło Gregora Dallasa. Sam autor we wstępie przyznaje, ze stworzenie tak obszernej rozprawy zajęło mu aż cztery lata. Wiem, iż nie jest to rekord w pisaniu traktatów historycznych, ale już sam ten fakt doskonale przemawia za tym, z jak wielkim zaabsorbowaniem Gregor Dallas podchodził do przedstawienia czytelnikom (bardziej zainteresowanym lub mniej) lat, które dla każdego z nas pozostaną piętnem smutku, a zarazem zwycięstwa. 

       Podobało mi się, że autor Zatrutego pokoju nie koncentrował się tylko i wyłącznie na wydarzeniach w jednym kraju. Akcja bowiem rozgrywa się w kilku miejscach; m.in. Polsce, Niemczech, Francji. Uważam, że dzięki temu w lepszy sposób potrafiłam sobie uprzytomnić, jak bardzo różniła się II Wojna Światowa w poszczególnych miejscach na globie, a jednocześnie jak podobne nadzieje żywili ludzie. Coż mogło zaprzątać ich umysły? Chęć podjęcia walki? Kapitulacji? Czy może pragnienie spokojnej śmierci, zdala od trudów wojennych? Miłym dodatkiem, pozwalającym na wyobrażenie sobie w większym stopniu, jak prezentowało się życie w tamtych czasach były zdjęcia. Jedno z nich - ukazujące ludzi oczekujących na ziemniaki wydawane w 1945 w Berlinie - zadziwiająco mnie wzruszyło. Pokazane twarze ludzi z nadwątloną nadzieją i radością stały mi się bliskie, jakbym co dzień dostrzegała kobiety maszerujące po pożywienie, z tym, że teraz poszukujemy innych aspektów życia - czy duchowych? - osądźcie sami.

      Wertując strony opasłego tomu pt. Zatruty pokój nie mogłam nie zauważyć, że autor wręcz uwielbia historię. To zainteresowanie dziejami świata wręcz emanuje z każdego słowa i sprawia, że czytelnik ma ochotę wraz z nim zanurzyć się w opowieść o minionych latach, o przyczynach i skutkach, które mimo iż znane, pozwalają się odkrywać raz po raz w nowym świetle. 

      Za dodatkowy atut powieści śmiem uważać wyczerpujący wywód G. Dallasa. Książka nie pozostawia czytelnika z milionem pytań, lecz wyjaśnia je cierpilie. Dzieje się to zupełnie jakby autor miał świadomość, o co może pytać postronna osoba, i wydedukował, o czym należałoby jeszcze wspomnieć.

      Reasumując, mnie osobiście bardzo sposobał się Zatruty pokój. Nie bez przyczyny sięgnęłam właśnie po tę a nie inną lekturę. Wiele osób jest z historią na bakier, lecz czy nie warto przełamać się choć raz i wziąć w dłonie pozycję zdaje się obowiązkową? O II WŚ wiemy przecież najwięcej, a jeśli tylko mamy możliwość poszerzania wiedzy i to w dość przystępnej formie, powinniśmy korzystać z tego, co zostawiła nam historia i ludzie, którym chce się rozwiązywać raz po raz jej zagadki. Jednym słowem: gorąco polecam tę pozycję!

Egzemplarz recenzencki otrzymałam od wyd. Bukowy Las, za co serdecznie dziękuję.

13 komentarzy:

  1. Ciekawa recenzja i temat książki również :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj tak. Kolejna książka, która jest napisana jakby dla mnie. Muszę zrobic jakiś wishlist ;/

    OdpowiedzUsuń
  3. Od czasu do czasu lubię poczytać powieści historyczne. Ta wydaje się być idealna.

    OdpowiedzUsuń
  4. nie, chyba nie... ale może kiedyś...

    OdpowiedzUsuń
  5. Ksiązka interesująca, ale nie wiem czy sama bym się w niej odnalazła. Troche nie moje klimaty, a takie czytam tylko od święta, raz po raz:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Do wielkich fanek książek historycznych nie należę, ale w razie czego zapamiętam tę propozycję literacką

    OdpowiedzUsuń
  7. podziwiam ludzi zafascynowanych historią. mnie od natłoku dat i nazwisk od razu zaczyna boleć głowa.

    OdpowiedzUsuń
  8. Należę zdecydowanie do tego samego gatunku co Ty. Uwielbiam zagrzebywać się w historię. Jeśli tylko będę miała okazję to z przyjemnością sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ostatnio coraz częściej sięgam po powieści historyczne, a druga wojna światowa mnie zawsze interesowała ogromnie, więc będę miała "Zatruty pokój" na uwadze. Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetna recenzja. Nabrałam ochoty na tę książkę. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dość rzadko sięgam po książki historyczne - musi mnie bardzo zaciekawić, abym zaczęła taką książkę czytać. Chociaż "Auschwitz. Naziści i ostateczne rozwiązanie" oraz "Naziści. Ostrzeżenie historii", których autorem jest Laurence Rees, były dla mnie świetne.
    Dodaję do obserwowanych, bo bardzo mi się tutaj u Ciebie podoba. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. O! wreszcie jakaś książka historyczna, godna zainteresowania! Super!

    OdpowiedzUsuń
  13. a kim pan Dallas jest bo info żadnego o nim nie znalazłam?

    OdpowiedzUsuń