Autor: Rachel Ward
Tytuł: Numery 2 Chaos
Wydawnictwo: Wilga
Ilość stron: 440
Egzemplarz recenzencki otrzymałam od wyd. Wilga, za co serdecznie dziękuję.
Tytuł: Numery 2 Chaos
Wydawnictwo: Wilga
Ilość stron: 440
Kolejna powieść pisarki, a zarazem kontynuacja Numerów, o których pisałam wcześniej, wywarła na mnie o wiele lepsze wrażenie niż jej poprzedniczka. W pierwszej bowiem mogłam liczyć na wartką akcję mieszającą się z momentami żmudnymi, przez które nieco ciężko było mi podążać. Tutaj natomiast mam wrażenie, że Rachel Ward nie tylko polepszyła swój warsztat pisarski, ale również wykreowała postacie nieco bardziej zarysowane niż uprzednio.
Zaczynając jednak od początku; kolejny raz na okładce dominuje wieloznaczne słowo - Numery. Adam, syn Jem, którą mogliśmy poznać w poprzedniej części, zupełnie jak matka posiada dar widzenia numerów, będących jednocześnie datami powiązanymi z kresem życia poszczególnych ludzi. Z tym, że w tym przypadku nie jest on podobny do matki, gdyż ta wcześniej wyposażyła go w odpowiednią wiedzę, w jaki sposób należy poradzić sobie z tym przekleństwem. Gdy wraz z ekscentryczną babką przybywa do Londynu, widzi wokół ten jeden ciąg cyfr - 112027. Przeczuwa zatem, iż ma to pewne powiązanie z końcem świata, o którym można coraz więcej przeczytać w internecie. W dodatku dziewczyna, spotkana w szkole, Sara, również jest świadoma ciążącego nad miastem nieodzownego przekleństwa, które objawia się w snach pełnych przerażających szczegółów.
"Dręczy mnie mnóstwo wątpliwości. Martwię się, że ganiam po Londynie nie tam, gdzie trzeba, że wszystko się będzie działo gdzie indziej, w jakimś miejscu, o którym nie wiem. Ale staram się odpędzić od siebie te myśli. Postanowiłem, co robić - i muszę się tego trzymać."
Język, jakim operuje autorka jest prosty, doskonale dostosowany do wieku czytelników, który przeznaczone są Numery 2 Chaos. Nie ma tu co prawda nader wielu opisów pełnych patosu oraz szczegółów, lecz z łatwością przyszło mi przestrzenne wykreowanie świata, w jakim przyszło bytować głównym bohaterom. Dodatkowo fakt, że akcja rozgrywa się w Londynie dopomógł mi w odpowiedni sposób umiejscowić niektóre miejsca w odpowiedniej przestrzeni. O ile w poprzedniej książce p. Ward było pełno przekleństw, niekiedy odbierających dalszą chęć do czytania, to ta powieść jest niemalże z nich wyzbyta. Owszem, zdarzają się i to nawet często w porównaniu z innymi pozycjami, ale nie są tak nagminne, o czym nadmieniłam w poprzednim zdaniu.
Tym razem pisarka pokusiła się o przedstawienie wydarzeń z punku widzenia dwóch osób - Adama i Sary. Moim zdaniem ten zabieg nie był konieczny, lecz po skończeniu dzieła Rachel Ward nie potrafiłam sobie wyobrazić, że można było przedstawić dzieje w 2027 roku w inny sposób. Punkt widzenia Sary znacznie różni się od tego, pod jakim patrzy na świat młodzieniec, ale dzięki temu potrafiłam poznać poszczególne wydarzenia z diametralnie innej perspektywy. Bardzo mi się podobało to, że nie skupiono się głównie na samym problemie przedstawionym w powieści, a również na wątkach pobocznych. Przyznam śmiało, że niektóre śledziłam z zapartym tchem.
"Nienawidzę numerów. Chcę je zmienić. Chcę je wymazać. A jeśli mi się nie uda, zginę, próbując to zrobić."
Podsumowując, Numery 2 Chaos, polecam młodzieży, jak i również tym nieco starszym czytelnikom. Niektórym będzie doskwierał brak rozwiązłych opisów, ale da się to przeboleć tylko po to, by zanurzyć się w świecie przedstawionym, a także porwać się w wir wydarzeń, toczących się zatrważająco prędko. Ci, nadal wahający się po przeczytaniu pierwszej części, muszą wyzbyć się obaw, ponieważ ta książka jest o niebo lepsza od poprzedniczki, a przy tym potrafi wciągnąć jak mało która, pomimo wad. Ale która książka ich nie ma? Wszak nie sposób dogodzić każdemu.
* cytaty pochodzą z Numerów 2 Chaos Rachel Ward
Mama na liście:) Już kolejna osoba mnie na nią nasmaczniła^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Mam w planach, jednak zacznę od tomu pierwszego ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam pierwszą część i nie mogę się doczekać kiedy sięgnę po tą.
OdpowiedzUsuńDopiero przede mną, seria staje się coraz lepsza, a to dobrze wróży :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią przeczytam ten tom:) Dopisuję do listy.
OdpowiedzUsuńPodobnie jak pierwsza część, jakoś mnie nie zachęca, ale kto wie, może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńCzytałam pierwsżą część i bardzo mi się podobała , więc i tej nie mogę sobie odpuścić ^^
OdpowiedzUsuńSłyszałam już wiele razy o tej książce, ale jakoś nie mam na nią ochoty.
OdpowiedzUsuńObydwie książki mam na półce, czekają na więcej czasu wolnego :D
OdpowiedzUsuńOh, a na mnie czeka pierwsza część! Już nie mogę się doczekać!
OdpowiedzUsuńMi się bardzo ta seria podobała :D Nietypowa :)
OdpowiedzUsuńBaaardzo chcę przeczytać tę serię i na pewno to zrobię! : )
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu mam w planach pierwszą część. Może niedługo uda mi się ja przeczytać...
OdpowiedzUsuńPierwsza część średnio przypadła mi do gustu, więc po tę na pewno teraz nie sięgnę, ale może w przyszłości. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce ani o pierwszej części. Czas nadrobić zaległości:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jestem fanka pierwszej części, a i Numery 2 mam na półce tylko, że jakoś nie mogę znaleźć czasu na przeczytanie książki :/
OdpowiedzUsuńSłyszałam już nieco o tej serii i chciałabym ją osobiście poznać. Może uda mi się to kiedyś wreszcie. Czas zacząć polowanie :-)
OdpowiedzUsuńczytałam na temat tej serii już wiele dobrego i jak tylko będzie okazja chętnie po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńZnam autorkę, znam serię, jednak jeszcze nie czytałam. Znam wiele pochlebnych recenzji więc na pewno kiedyś po nią sięgnę:)
OdpowiedzUsuńMam w domu pierwszą część, więc pewnie kiedyś się za nią zabiorę ;) Świetna recenzja!
OdpowiedzUsuńMam w planach tę serię ;) PS. Widzę że właśnie czytasz Krew Elfów... uwielbiam to! :D
OdpowiedzUsuńPierwszą część czytałam i bardzo mi się podobała, tą zamierzam przeczytać w najbliższym czasie :)
OdpowiedzUsuńCzytałam pierwszą część,tą też muszę przeczytać;D Zapraszam Cię na mój blog z recenzjami książek;) {centerbook.blog.onet.pl}
OdpowiedzUsuńNiewykluczone, że zajrzę do tej książki za jakiś czas. A na razie mam co czytać.
OdpowiedzUsuńTa powieść bardzo mi się podobała, nie mogę doczekać się, aż nadarzy się okazja do sięgnięcia po następną część :D
OdpowiedzUsuń